poniedziałek, 20 września 2010

TELEWIZJA FE!

Zastanawiam nad wyrzuceniem telewizora z domu. Nie, nie przez okno bo jeszcze przyszłoby mi go wsadzić z powrotem:) Słuchając wiadomości nabawiam się lęków egzystencjonalnych. Od wczoraj boję sie, że nie bedzie gazu a zima sroga idzie. I nie wiem może kupię sobie kozę (taki piec oczywiście)i na wszelki wypadek postawie w chałupie. Las blisko to czas kryzysu gazowego przyjdzie jakoś przezyć. W myśl telewizyjnej dewizy " DOBRA NOWINA TO ŻADNA NOWINA" życzę Wam wspaniałego dnia i spokojnych snów:)
Acha ta parszywa telewizja czasami puszcza coś z sensem właśnie oglądam na rozpoczęcia dnia w dobrym humorze (o ile to jest możliwe z polską telewizją) film George Pollocka "Morderstwo w hotelu Gallop" z Margaret Rutherford miodzio:):):). ............... i to jest jedyny powód dla którego telewizor jeszcze stoi na swoim miejscu :)